flexile-white-logo

„Słoneczko” czyli stosunki damsko – męskie na jachcie

utworzone przez | maj 24, 2024

Któż będąc na Mazurskiej wyprawie wraz ze swoją lepszą połową nie przeżył kryzysu zwanego również zmęczeniem materiału? 😀 Mówi się wszak, że żeglarstwo weryfikuje przyjaźnie i znajomości. Ale czy weryfikuje także związki? Zdecydowanie! Kilka takich przypadków znam osobiście. I szczerze mówiąc niektórym wyszło to na zdrowie 😀 Otóż o tym jest ta piosenka autorstwa znakomitego Lucjusza Michała Kowalczyka, wykonywana przez zespół Spinakery. „Słoneczko” słowa: Lucjusz Michał Kowalczyk muzyka: Lucjusz Michał Kowalczyk Gdy gorące słońca promienie Rozpędzają już nocy chłody, Wtedy właśnie zbudzona otwierasz Swoje oczy barwy nieba i wody. Naszym jachtem fala kolebie, Wokół słychać ptaków śpiewanie, Jesteś dla mnie jak te słońce na niebie! Zaraz zrobię Ci dobre śniadanie. Mamy puszkę radziecką z rybkami, Trochę dżemu i sera żółtego, A więc wybierz, kochanie, co zjemy, A co schować do dnia następnego. Już się woda w czajniku podgrzewa, Powiedz, czy już zdecydowałaś? Jakże cudnie słoneczko me ziewa! Ach, uważaj, żółty ser rozdeptałaś! Słońce coraz bardziej wysoko, Ale coś się pogoda psuje, Jakiś paproch wleciał mi w oko, Strasznie długo się ta woda gotuje! Czy nie możesz pozbierać swych rzeczy? I nie siadaj na mojej kanapce! Czemu w trzcinach ta kaczka tak skrzeczy? Czy nie znudzi się to głupiej kaczce? Gaz się skończył, nie będzie herbaty, Zresztą w wodzie i tak pełno glonów. Wciąż żałujesz, że tu nie ma Beaty – Proszę bardzo, możesz wracać do domu! I znów wieczór, i zapach alpagi, I nikogo nie ma znów przy mnie, Na komary też nie zwracam uwagi, Znowu marzę o mojej dziewczynie.

Tags: